Góry jesienią sa piękne… Tyle kolorów,zapachów,dźwięków…
Postanowiliśmy spędzić tydzień w górach,Adam zażyczył sobie tego w  ramach prezentu urodzinowego .Byliśmy para od roku ale tak naprawdę to  mało czasu ze sobą spędzaliśmy bo oby dwoje dużo pracowaliśmy .Adam jest  prawnikiem ja pracuje w agencji reklamowej i jakoś ciągle się mijaliśmy  . Tydzień tylko dla nas ,spacery po górach i sex… tak spokojnie  mijały nam dni . Któregoś ranka obudzam sie z przerażeniem ,ze ja w  sumie nie mam żadnego konkretnego prezentu dla Adama.Chciałam mu dać coś  czego nie zapomni ,dostarczyć mu nowych wrażeń,dać  coś co sprawi mu  przyjemność…tylko co. Adam nie należał do ludzi którzy ucieszą się z  pary skarpetek czy zegarka . Mial kasy jak lodu i nie przywiązywał uwagi  do spraw materialnych. Skok ze spadochronem , ucieczka przed bykami w  Pampelunie, paralotnia,deska zima to napełniało go radością . Poleżałam  jeszcze chwilkę w łózku myśląc intensywnie po czym poszlam pod prysznic .  Tam moje wena twórcza także mnie nie dopadła .Ani na śniadaniu ani  samochodzie.
– Co jest Mała?-usłyszałam nagle gdy jedliśmy obiad na Krupówkach-jesteś jakaś nie obecna ?
-Zamyśliłam się -odparlam uśmiechając sie szeroko
-zamyślona to ty jesteś od rana ,stało sie cos?
-no co ty ,poprostu jakoś tak…-dalej uśmiechałam sie radośnie
-wiesz w koncu jestem prawnikiem, a jak wiesz prawnicy wpadają czasem na jakies genialne pomysly …
-poradzę sobie …poza tym jesteś drogim prawnikiem-odparłam mrożąc oczy
-od ciebie wezmę w naturze- szepnął i przymrużył oczy w taki sam sposób jak ja.
Uśmiechnęłam sie do niego tak jak uśmiecham sie do niego w łóżku po czym  oddaliłam sie do łazienki kręcąc tyłkiem . W łazience wyciągnęłam  telefon i zrobiłam to co każda kobieta robi gdy ma problem  …zadzwoniłam do przyjaciółki
– co sie stało -usłyszałam po 2 sygnale
-a co sie miało stać?-spytałam zdziwiona
-jesteś na urlopie z zajebiście przystojnym facetem który ma zajebiste  ciało i z tego co wspominałaś jest zajebisty w łóżku i dzwonisz nagle do  swojej przyjaciółki …no chyba nie po to żeby mi powiedzieć jak jest  ?? bo domyślam sie ze jest także zajebiście…nieeee ty  chcesz mnie  wkurzyć bo ja właśnie siedzę w biurze i probuje nie rozszarpać idotow  którzy mnie otaczają tylko dla tego ze boje sie wiezienia….
-Ewka -przerywam je monolog
-Co?
-Jaki ja mam za prezent mu sprawić na urodziny?
-Daj mu dupy -odpowiada mi przyjaciółka tak jak by to byla najoczywistsza odpowiedz na swiecie
-Daje mu dupy od roku … a w sumie od 4 dni kika razy dziennie wiec  czym te danie dupy ma sie roznic od reszty dawania dupy-pytam i udaje ze  nie widzę kobiety która stoi właśnie kolo mnie myje rece i patrzy na  mnie jak na obcego.
-Musisz mu to jakoś urozmaicić ,rusz głową Mała
I nagle doznałam olśnienia ,pomysł który właśnie zamieszkał w mojej  głowie sprawił ze zrobiłam sie czerwona i miedzy moimi nogami zaczęło  robić mi sie lekko mokro.
-jesteś genialna ,zadzwonię jak juz wszystko załatwię- szepnęłam do słuchawki i wyszłam z łazienki
Po powrocie do pensjonatu kręciłam sie nie spokojnie po pokoju po czym poinformowałam Adama ze muszę wyjść zrobić zakupy.
-pojadę z Toba -zoferowal się mój miły
– właśnie otworzyłeś piwo ,poza tym chce jechać sama
-ahhhhhaaa ,mała co ty kombinujesz?
-nic ,wezmę taxi ,czekaj na mnie grzecznie-dałam mu buziaka i wyszłam
Po 5 min byłam w taksówce.
-Dokąd wieziemy -spytał mnie gruby taksówkarz
-do najdroższego burdelu w okolicy -odowiedzialam bez emocji
-taksi driver odwrócił sie do mnie i przyglądał mi sie bacznie
-ale proszę pani…my tu…to znaczy nie ma…-zaczął się jąkać wiec podałam mu banknot i taksówka ruszyła.
Po 15 min byliśmy na miejscu .Weszłam do pięknego dworku otoczonego  drzewami.Zapukałam i po chwili byłam w środku.Kobieta w średnim wieku  przygląda mi sie pytająco.Trudno powiedzieć ile ma lat ,byla zadbana i  po prostu piękna…
-Proszę Pani -odzywam sie pierwsza- będę potrzebować pomocy jednej z  Pańskich dziewczyn.Moj mężczyzna ma jutro urodziny a ja chce mu zrobić  niespodziankę …
-Tak?-szepnela  wytworna Pani-proszę dalej
-yyy mam na myśli trójkąt-i ja zaczęłam szeptać
-Cudownie proszę za mna-dalej szepczala moja gospodyni
Weszłyśmy do gustownie urządzonego salonu po chwili ktoś przyniósł   pyszna herbatę a gospodyni podała   mi albumy w środku są zdjecia  dziewczyn.Blondynki,brunetki,szczuple,grubsze,ale wszystkie piękne i  zadbane…
-one wszystkie sa piękne,nie wiem jak ma sie zdecydować,on lubi blondynki wiec możne wybiorę…
-nie -przerwała  mi szepcząca-Pani jest piękną blondynka ma pani dość  obfity biust no i nie należny pani do kruszyn -tu puscila mi oko-pani  mężczyzna ma świetny gust trzeba mu przyznać ale ja się na facetach znam  i jeśli da mu pani druga blondynkę o pełnych kształtach on bedzie w  niej widział Pania, wiec w sumie nic owego…Moze ona???-i pokazała mi  szczupłą szatynkę o ciemnych oczach ,drobnym biuście ,uśmiechnięta i  piękną.-Karolina ma 22 lata jest przemiłą dziewczyna no i jest  biseksualna
-tak … dobrze ,zaufam Pani decyduje sie na Karolinę-Powiedziałam szybko i zamknęłam album
-doskonale proszę za mną do gabinetu omowimy  sprawy płatności
-czy ja mogłabym z nią porozmawiać ,to znaczy chciałam jej wyjaśnić moja wizje tego wieczoru
-dobrze,jak Pani sobie życzy
W równie gustownie urządzonym gabinecie zapłaciłam bajońska sumę za  dziewczynę po czym do gabinetu weszła Karolina.Jest ciut wyrzsza ode  mnie .Uśmiechnięta i naprawę śliczna.Bylam lekko spięta ale ona  nie.Opowiedziałam jej jak bym to chciała widzieć a ona podpowiadala  mi  swoje sugestie i tak umawilysmy  się na 9 wieczorem następnego dnia.Uff  miałam nerwa….
O 20 wskoczyłam pod prysznic i szybko się odświeżyłam jak tylko wyszłam  wysłałam pod prysznic Adam a sama wybalsamowalam cialo i wskoczylam w  biało-błękitna bieliznę która kupiłam dzień wcześniej i zakryłam się  szlafrokiem .Kiedy Adam wyszedł pachnący kończyłam makijaż .
-wychodzimy gdzieś? -spytał w ręczniku na biodrach
-Nie,do końca -odparlam poprawiając usta .Bylo juz za pietnasie.-O.k  Kotku czas Cie przygotować -szepnęłam i wyciągnęłam kajdanki na długim  łańcuszku .Adam spojrzał na mnie i uśmiechnął sie lekko .Zabrałam go do  sypialni i przykulam do wielkiego łózka .Włączyłam muzykę i zdarłam z  niego ręcznik.Po tym co bylo pod ręcznikiem widac bylo ,ze juz sie  podniecił.
-poczekaj -szepnęłam mu do ucha i zawiązałam mu czarna opaskę na oczach-zaraz wracam
Punktualnie za piec przyniesiono nam zchlodzonego szampana ,3 kieliszki i  gorąca herbatę.Postawiłam to kolo łózka i wróciłam pod drzwi.Chwilkę  później pod drzwiami  stała Karolina.Wpuściłam ja do środka
-dlaczego sie denerwujesz?-spytała mnie niewinnie.Wyglądała  cudnie.Ciemne loki opadały jej na ramiona.Gdy zdjęła płaszcz zobaczyłam  ja w czarno-czerwonej bieliźnie .Idealnie leżała na jej mocno opalonym  ciele do tego mieniącym sie lekko zlotymi drobinkami .
-bo przy tobie wyglądam blado-odpalam
Karolina zdjela mi szlafrok i odwróciła mi przodem do lusta.
-nie wydaje mi sie -szepnęła mi do ucha.Co prawda razem wyglądałyśmy  interesująco.Jak ogień i lód.Ona gorąca brunetka z czerwonych ustach ,ja  zimna blondynka i stalowych oczach.
-idziemy- szepnęła i po cichutku weszłyśmy do sypialni.Karolinie spodoba  się widok ,spojrzała na mnie i z uznaniem pokiwała głowa.
Wyjęłam kostkę lodu z wiaderka z szampanem i włożyłam ja do ust.Usiadłam  z jednej strony Adama który zawiercił sie i stwierdził ze już nie mógł  sie doczekać.Wyjęłam kostkę z ust i zastąpiłam ja główka jego  penisa.Adam jęknął.Delikatnie zimnym języczkiem zrobiłam kilka kółeczek  na szczycie .Widziałam jak Karo upija już lyk gorącej herbaty i trzyma  ja w ustach .Usiadła z drugiej strony i kiedy wyjęłam penisa z ust ona  szybko włożyła go w swoje.Adam i tym razem jęknął.Ja znowu z kosta lodu w  ustach przyglądałam sie jak Karo ssie kutasa mojego faceta ale ona  patrzyła mi w oczy co cholernie mnie podniecało.Po chwili znowy zmiana i  jego kutas w zimnych ustach.Tym razem wpychałam go najglebiej jak  moglam a moj facet mruczal. Kolejna zmiana  i tym razem mocne obciaganie  przez gorace usta.Czas na wspolny atak .Zmienilam pozycje kladac sie  miedzy nogami Adama a Karo zostala na miejscu .Upila kolejny lyk i  zaczela coraz szyciej obciagac w tym czasie ja zajelam sie  klejnotami.Zimnymi ustami zaczelam je delikatnie calowac,lizac jak kotka  mleczko.Adam jeczal i blagal zeby sciagnac mu opaske z oczu,ale my  twardo robilysmy swoje .Znowy kosta w usta juz prawie sie rozpuscila i  zmiena .Tym razem Karo miedzy nogami zajela sie jadrami a ja nie  wyciagajac niknacej kosteczki lodu wpakowalam sobie w usta  fiuta.Zaczelam miarowo  poruszac glowa.Kosta lodu nie miala zbytnio  miejsca ale dzielnie przesowala sie mi w ustach.Czulam jak jego kutas  sie prezy . Czulam zapach Karoliny ktora lizala jadra.Skupilam sie na  penisie.Pomrukujac wpychalam go sobie w gardlo a kiedy wysowalam go z  ust ssalam jak moglam najbardziej.Zmienilam taktyke zaczelam obizywac go  jak cieknacego loda ale po chwili zrobilo sie ciasno bo Karolina  zaczela to robic co chwilka nasze jezyki spotykaly sie .Czulam ze jestem  strasznie mokra.Adam sapal i powtarzal „tak ” .Karolina patrzyla mi w  oczy i lizala go ze mna…po kilku minutach takiej zabawy zlapala go na  nasade ja zwiezlam go do ust i zaczelam mocno ssac jego glowke a ona  pocierac reka reszte.Adam jeknal dlugo i poczulam ja jego sperma zalewa  mi usta.Lykalam dalej ssac a ona dalej walila.Kiedy juz ostatni kropla  zostala wyssana moj kochany lezal ciezko oddychajac.Zdjelam mu kajdanki i  opaske z oczu.
-Kochanie wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.To moj  prezent-Karolina-szepnelam podajac mu kieliszek szampana.Artur milczal  przez chwile przygladajac sie raz mi raz naszemu gosciowi.
-no to sto lat odspiewane-usmiechnal sie i stuknelismy sie  kieliszkami.-Czas na gwiazdke pomyslnosci ale tym razem Panie pozwola ze  bez mojego udzialu,ja sobie odpoczne z boczku i tylko  popatrze-usmiechnal sie jeszcze szerzej zabral nam puste kieliszki i  usiadl na krzesle w rogu.Poczulam sie nie swojo .Nigdy nie bylam w tak  intymnej sytuacji z kobieta.Karolina chyba wyczula moje zdenerwowanie  .Zlapala moje reke i polozyla sobie na piersi.Swoja polozyla na mojej a  druga zaczela gladzic mi plecy.Pocalowala mnie delikatnie.Jej pelne usta  tylko musnely moje.Po  czym zrobila to jeszcze raz ciut mocniej .To  bylo nie zwykle jak delikatne sa usta kobiety jak cudownie caluja  .Poczulam jej jezyczke delikatnie wsowajacy sie w moje usta .Przywitalam  go moim jezykiem i po chwili calowalysmy sie jak opetane.Zerkalam co  jakis czas na mojego faceta .Widzialam ze show mu sie podobal siedzial  wygodnie i pocieral budzacego sie pytona. Po 2 minutach z Karo mialam  gdzies czy ktos patrzy czy nie.Czulam je delikatne rece na moich  piersiach odpiela mi stanic i zaczela lizac moja piers.Poczulam fale  goraca przeplywajaca mi przez cialo.Lizala i ssala moje sutki na  przemian .Ja piescialam jej piersi przez stanik .Kleczalysmy na lozku i  cieszylysmy sie soba.Nagle jej jeka wsunela sie od moje majtki musnela  lechtaczke i zeszla jeszcze nizej.Czulam jak paluszkiem drazni wejscie  do dziurki.Zsunela mi majtki do kolan i kazala mi sie polozyc.Po  sekundzie zostalam w samych ponczochach i szpilkach. Karo wsunela mi  palec w cipke.Byla ciepla i mokra.Znowy poczulam jej usta na swoich a w  ciepce buszowal juz 2 paluszek.Bylo mi cudownie jej pocalunki na mojej  szyji,piersiach,brzuchu,doprowadzaly mnie do szlenstwa.Nagle jej glowa  zniknela miedzy moimi nogami.Musnela jezykiem moja cipke.Jeknelam.Sama  mialam ochote posmakowac jej muszli.”69″ jeknelam i po chwili mialam jej  dziurke nad twarza.Teraz ja muskalm jej mala jezykiem i slyszalam jak  pojekuje .Probowalam ja lizac ale to bylo ciezkie gdyz nie moglam  powstrzymac sie od jekow. Karo zeszla ze mnie .
-najpierw ja-szepnela mi do ucha i znowy poczulam ja w kroku.Dokladnie  wiedzialam gdzie lizac po chwili wilam sie na poscieli jak zmija jeczac  na caly glos.Czulam jak dochodze jak fala cudewnego uczucia wybucha w  moim podbrzuszu zeby okryc cale moje cialo.Najpierw moje miesnie napiely  sie do granic mozliwosci a potem puscily.Opadlam z krzykiem na  poduszki.Karolina pocalowa mnie namietnie czulam moje soki w jej  ustach.Teraz ja pomyslalam i popchnelam Karo tak ze to ona lezalam teraz  na plecach .Zsunelam jej majtki.Wlozylam jej palca w cipke.Byla mokra i  ciepla.Polozylam sie miedzy jej nogami i liznelam ja  cala.Zajeczala.Zaczela piescic jej dziurke .Najpierw wejscie do srodka  .Potem leko przesowalam sie w gore az doszlam do mocno wystajacej  lechtaczki.Kiedy moj jezyk slizgal sie po jej cipce ona jeczla jak ja  wczesniej.Nagle  poczulam ze cos mnie atakuje od tylu.Podwinelam nogi  pod siebie i poczulam jak penis Adama wbija mi sie w cipke.Zaczal mnie  posowac rytmicznie a ja dalej lizalam muszelke Karo.Po chwili bylam cala  w jej sokach i czulam ja nadchodzi drugi orgazm .Zaczelam lizac  szybciej jej lechtaczke a reka masowac jej wjescie do srodka.Teraz Karo  rzucala sie cala w spazmach.Cipke miala az bordowa.Ale poczulam ze moja  tez juz taka jest bo wlasnie nadchodzil drugi orgazm .Adam dalej mnie  posowal a ja krzczalam pod nim .Opadlam bez sil.Wtedy w obroty poszla  pizdecza Karo nabil ja na siebie a palcem masowal jej druga  dziurke.Lezalam obok i ugniatalam jedna reka piers Karo.Usmiechala  sie.Zastanawialam sie czy zawsze sie usmiecha gdy piepszy ja  klijent.Adam zmienil nokre wsunal sie jej w tylek.Usmiechnal sie .Ja mu  na to nie pozwalam.Walil ja w dupke przez chwilke a ona jeczala .
-Ty jeszcze nie dostalam do tyleczka -szepnela do mnie
-ja nie chce-odparlam
-No cos ty pokaze ci jak-wypnij sie przedemna.
Adam polapal o co chodzi i wstal z lozka.Karo wypiela sie na krawedzi  lozka i Adam dalej zabawial sie w jej oczku.Slyszalam jak jego jadra  odbijaja sie od jej cipki.Ja wypieta tylem do nich czulam jak jezyk Karo  piersci mi druga dziure.Na poczatku nie czulam sie zbyt dobrze ale po  chwili stalo sie to przyjemne.Poczulam jak wsowa mi tam  paluszka.Delikatnie bez pospiechu.Pieci mnie wpycha go coraz  glebiej.Adam juz jej nie walil stal z boku i sie przygladal a pyta mu  stala.Karo wsunela mi palca w cipke i zaczela mnie placowac .Bylo mi  cudownie.Po kilku chwilkach poczulam w cipce pytona Adama wsunal go  kilka razy i po chwili by caly w moch sokach.Teraz wycelowal go w moj  tyleczek.Przylozl go do dziurki i pchnal lekko .Wsunela sie bez  oporow.Karo dalej dyktowala mu co ma robic jedna reka piescila mu jadra  druga mi pozdeczke.Krzyczalam z podniecenia . NIe moge opiac tego co  stalo nie pozniej .Orgazm ktory przezedl bez otrzezenia wypchnal futa z  moje pupci i palce z moje cipki.Adam scinal fiuta i wycelowal go w Karo.
-teraz ty lykasz Czanulko-szepal a ona otworzyla usta i czekala na  wytrysk . Strumien spermy zalal jej twarz usta i piesi.Nigdy nie  widzialam zeby Adam krzyczal dochodzac.Polozyl sie kolo mnie na wznak .
-Drogie panie solenizant na juz dosyc,troche boli go pala ale dziekuje za pamiec i cudowna impreze- i po chwilce juz spal.
Wyszlysmy z pokoju i wzielysmy wspolny prysznic calujac sie i pieszczac  delikatnie .Czulam jak boli mnie muszka jej tez byla napuchnieta. Potem  dopilysmy szampana i o.k 4 nad ranem Karolina wezwala taxi.
-to moj nr prywatny,nie wolno nam go dawac klijentom ale bylo mi z Toba  cudownie i gdyb chciala sie kiedys jeszcze spotkach ze mna prywatnie to  dzwon bez zastanowienia-wymruczala mi przy drzwiach
-wiec czekaj na telefon bo ja tez cudownie sie bwilam -odparlam biorac  karteczke . Pocalowalymy sie namietnie na dowidzenia ,tym razem moje  rece odrazy spoczely na jej biuscie. Podziekowalam jeszcze raz i  patrzylam jak znika na schodach. Wrocilam do Adama i dalej czulam w  powietrzu zapachy naszych cial…